Gość do łóżka, auto na parking2009-08-12 / Anna Jorgas Na początku musimy zaznaczyć, że chociaż w tekście będziemy posługiwać się określeniem „hotel”, to opisane zasady dotyczą nie tylko hoteli w klasycznym znaczeniu. Usługi hotelarskie obejmują także krótkotrwałe, ogólnie dostępne wynajmowanie domów, mieszkań, miejsc noclegowych, a także miejsc na ustawienie namiotów lub przyczep samochodowych. Od 24 września 1998 r. hotele odpowiadają za pojazdy mechaniczne i rzeczy w nich pozostawione tylko wtedy, gdy z ich posiadaczem zawrą umowę przechowania. Co to oznacza? Jeśli hotel nie ma parkingu strzeżonego to nie ponosi żadnej odpowiedzialności za pojazd swojego gościa ani rzeczy w nim pozostawione. Nie ma przy tym znaczenia, że auta są zaparkowane ewidentnie na należącym do hotelu terenie, którego na dodatek całą dobę pilnują ochroniarze. Sytuacja jest inna, gdy w ramach swojej działalności hotel prowadzi parking strzeżony albo podziemny garaż. Musi wtedy przyjąć auto na swój parking. W ten sposób zawiera z posiadaczem pojazdu umowę przechowania. Dowodem na to będzie kwit parkingowy. W razie kradzieży samochodu lub jego uszkodzenia hotel ma obowiązek naprawić szkodę w całości, czyli wypłacić odszkodowanie za auto oraz znajdujące się w nim rzeczy. Ale - uwaga - jeśli w samochodzie chcemy zostawić coś cennego, to należy zapytać przedstawiciela hotelu, czy wyraża na to zgodę. Bez niej on odpowiada tylko za rzeczy stanowiące zwykłe wyposażenie samochodu (np. bagażnik samochodowy) albo rzeczy zazwyczaj przewożone (np. walizki z ubraniami). Prowadzący parking nie może odmówić przyjęcia takich rzeczy ani ograniczyć w regulaminie czy umowie swojej odpowiedzialności tylko do samego auta. Zdarza się często, że hotelowy parking strzeżony prowadzony jest przez firmę inną niż hotel i na rzecz tej innej firmy pobierane są opłaty za parkowanie. W takiej sytuacji za ewentualne straty, jakie poniósł gość hotelu w związku z parkowaniem auta, odpowiada przedsiębiorca prowadzący parking. Do niego należy kierować roszczenia. Ma to znaczenie o tyle, że hotele są znacznie bogatszymi przedsiębiorstwami niż np. jednoosobowa firma parkingowa i łatwiej wyegzekwować od nich odszkodowanie. Przed zawarciem umowy przechowania wyjątkowo drogiego auta zawsze warto sprawdzić, czy podmiot prowadzący parking jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej. Firmy prowadzące pola namiotowe rzadko oferują strzeżone parkingi, choć umożliwiają postój na swoim terenie i pobierają za to dodatkowe opłaty. Mimo to nie ma tu mowy o przechowaniu i wynikającym z tego zobowiązaniu do ochrony przyjętej rzeczy. Niestety, w przypadku utraty auta lub jego zawartości turysta nie może domagać się odszkodowania z tytułu niedopełnienia obowiązku od prowadzącego taki obiekt. Źrodło: www.motofakty.pl |
Poprzednie wiadomości:
» Upadł Kopernik Travel, wakacji nie będzie
» Czy Polskę jeszcze ktoś odwiedzi? » Krakowski układ scalony » Wakacje bez przygód » Dłużnicy pod lupą » Firmy wstrzymały zwolnienia i zamroziły płace » Jedziesz do hotelu, wybierz mądrze miejsce parkingowe » Hotele na Euro 2012 wybudują nam szejkowie » Otwarto hotel, w którym jest zakaz noszenia ubrań » Zakopane bez dwupasmówki. » Wrocławskie tajemnice » Sejmowy pomysł na Porty Lotnicze » Obawy Obamy » Hotel, Restauracja, Browar » Wolne wakaty w Hotelach! |